„Mam dla niego prawdziwą piątkę Kaczyńskiego”. Pytania Schetyny do lidera PiS
– Kariery robią miernoty i cwaniaczki. Liczba afer jest tak wielka, że dziennikarze nie nadążają ich opisać. Widać, że nikt nad tym, co się dzieje w państwie, nie panuje. Premier jest figurantem, a Jarosław Kaczyński sprawia wrażenie jakby nie wiedział, czym żyje kraj – mówił Grzegorz Schetyna podczas konwencji w Rzeszowie. Krytykując rząd, lider PO wskazał m.in. na sytuację w armii i edukacji. – Czas to powiedzieć wprost: Anna Zalewska jest najgorszym Ministrem Edukacji w historii. Takiego chaosu nikt nie pamięta. Gdyby nie samorządy, skończyłoby się to już absolutną katastrofą – stwierdził.
Schetyna sformułował też pięć pytań do Jarosława Kaczyńskiego, nazywając je „prawdziwą piątką” lidera PiS. W ten sposób nawiązał do propozycji Zjednoczonej Prawicy, które właśnie tą nazwą są firmowane.
Pięć pytań do Kaczyńskiego
– Po pierwsze: Co jeszcze musi się stać żeby wymienić panią minister edukacji? Nie macie nikogo lepszego niż Anna Zalewska? Jeśli nie macie, to znaczy, że musicie natychmiast odejść – mówił Schetyna. Jego drugie pytanie brzmiało: „Kiedy zaczniecie godnie traktować nauczycieli?”. – Kiedy przestanie na nich szczuć wasza haniebna machina propagandowa, zwłaszcza telewizja publiczna, na którą daliście już ponad 2 mld złotych z kieszeni podatników? – dociekał polityk.
– Po trzecie – Czy rozkład przemysłu obronnego i upadek polskiego wojska to nie jest wystarczający powód do dymisji Ministra Obrony Narodowej? Czy to musi być, jak nie Macierewicz, to Błaszczak? Jeśli nie macie nikogo lepszego, to odejdźcie – mówił Grzegorz Schetyna. Nawiązał w ten sposób do wcześniejszej krytyki MON za rządów PiS.
Czwarte pytanie do Kaczyńskiego dotyczyło tego, jak prezes Prawa i Sprawiedliwości zamierza rozliczyć Antoniego Macierewicza ze śledztwa smoleńskiego. – I kiedy przeprosicie naród za opowiadane przez lata kłamstwa o zamachu? – zwrócił się do Kaczyńskiego przewodniczący PO.
- Po piąte – Czy akceptuje Pan słowa Grzegorza Biereckiego, senatora PiS, że będziecie oczyszczać Polskę z ludzi niegodnych? A jeśli nie, to czy wystarczy panu odwagi, aby za tę haniebną, na granicy faszyzmu, wypowiedź, usunąć Biereckiego z partii? – pytał Schetyna. – Ale jest jeszcze jedno pytanie. Taki plus do tej piątki. Co się stało z kopertą od austriackiego biznesmena? Odpowie pan wreszcie? Jak nie teraz – to odpowie pan niezależnemu prokuratorowi po wyborach – zapowiedział szef PO.